Anneke de Rooy: „Nasz Tata byłby z nas dumny, jestem tego pewna.”
Jako córka Jana i siostra Gerarda, śmiało możesz nazwać Anneke de Rooy „powervrouw”. Od kilku lat razem z Gerardem zarządza firmą transportową De Rooy. Niestety, na początku tego roku musieli pożegnać się z ojcem, Janem. Miało to ogromny wpływ nie tylko na rodzinę, ale również na rodzinny biznes, który Jan zbudował wiele lat temu.
Jakie wyzwania napotkali Anneke i Gerard i jak sobie z nimi poradzili? Czego nauczyli się od ojca Jana? Jak razem z bratem Gerardem kształtują przyszłość firmy? Anneke opowiada o tym w tym wywiadzie.
Przygoda zaczęła się wcześnie
Jako córka Jana de Rooya było niemal nieuniknione, że Anneke od najmłodszych lat poczuła związek z firmą rodzinną i światem transportu. Praca ojca zawsze przyciągała jej uwagę. Anneke: „Jako dziecko dorastałam w firmie i wokół niej. To była jedna wielka przygoda. Gerard i ja bawiliśmy się na terenie firmy z przyjaciółmi i Tata dawał nam pełną swobodę. Z perspektywy czasu było to oczywiście bardzo wyjątkowe.”
Jan de Rooy, nie tylko biznesmen
Wpływ ojca był ogromny. Był nie tylko biznesmenem, ale przede wszystkim ojcem. „Mój ojciec żył dla firmy, ale rodzina zawsze była na pierwszym miejscu. Kiedy Tata był z nami, to był z nami w 100%. Mimo że zawsze był zajęty, prawie każda niedziela była ‘dniem taty’. Wszyscy jeździliśmy do Beekse Bergen, z przyczepą pełną motocykli terenowych i quadów na Oirschotse wrzosowiska lub z kucem szetlandzkim do lasu w Son na spacer. Naprawdę świetnie się razem bawiliśmy, to były piękne chwile. W domu był naprawdę naszym tatą, a w biurze – biznesmenem.”
Ważne lekcje
Taki był Jan: twardy, ale uczciwy biznesmen, który nie zostawiał niczego przypadkowi. „Był bezpośredni i zawsze mi powtarzał, że nie należy ufać każdemu. Zawsze był otwarty na moje zdanie i czasami faktycznie coś z tym robił. Był bardzo stanowczy, ale potrafił również dostosować swoje stanowisko, gdy zagłębił się w temat. Ta równowaga między jego determinacją a otwartością była wyjątkowa i zaprowadziła go daleko. Wiele się od niego nauczyłam.”
Nie poddawaj się
Anneke codziennie korzysta z tych lekcji w swojej pracy. Kiedy Anneke i Gerard przejęli stery, firma stanęła w obliczu szeregu poważnych wyzwań. Pandemia COVID-19, wojna na Ukrainie, globalny kryzys chipowy – to tylko niektóre z nich. „Zawsze szukaliśmy rozwiązań, zamiast utknąć w problemach. Tego nauczyłam się w domu: iść dalej i się nie poddawać.
Magazynujemy na przykład ciężarówki dla naszego stałego klienta, któremu brakowało miejsca. To dla nich dobre rozwiązanie, a dla nas dodatkowy dochód w trudnych czasach. W ten sposób pomagamy sobie nawzajem i widzimy, że nasi klienci to także nasi partnerzy. Ostatecznie wyszliśmy z tych sytuacji silniejsi i wiele się nauczyliśmy.”
Silny zespół
Oprócz porażek było też wiele pozytywnych momentów. „Gerard i ja tworzymy silny zespół i dobrze się uzupełniamy. Gerard działa na pierwszym planie i dużo czasu spędza w warsztacie, a ja zajmuję się głównie zarządzaniem na drugim planie. Ten podział nastąpił naturalnie i cieszę się, że mamy taką współpracę.”
Oczywiście Anneke bardzo tęskni za ojcem, zwłaszcza w wyjątkowych chwilach. „Niedawno podpisaliśmy nowy wieloletni kontrakt z klientem, z którym mamy długą współpracę. To kamień milowy. Takie momenty mają podwójne znaczenie, ponieważ to pierwszy raz, kiedy nie było przy tym naszego taty. Ale jednocześnie myślę: osiągnęliśmy to razem, ojciec byłby z nas dumny.”
W przyszłość poprzez innowacje
Z tą myślą Anneke patrzy w przyszłość, mając jasno wytyczone cele na nadchodzące lata. Skupienie na doskonaleniu, a nie na wzroście, sprawia, że firma De Rooy jest silniejsza niż kiedykolwiek. „Musisz robić to, w czym jesteś dobry, nie wychodź poza swoją dziedzinę. Ważne jest dla nas, aby nadal oferować najlepszą obsługę i słuchać naszych klientów. Temat zrównoważonego rozwoju staje się coraz ważniejszy i intensywnie nad tym pracujemy.
Na przykładu, niedawno testowaliśmy elektryczne ciężarówki, bo w nich leży przyszłość. Duża część floty została niedawno odnowiona, ,a nasze biuro przeszło gruntowną modernizację. Wszystkim naszym pracownikom pragniemy stworzyć ciepłą, domową atmosferę pracy. To prawdziwe uczucie rodzinne i autentyczna obsługa – to nasza siła To jest dla nas o wiele ważniejsze niż rozwój”.
Dołącz do nas!
Choć firma De Rooy nie planuje już znaczącego wzrostu, zawsze szukamy zmotywowanych pracowników, którzy wzmocnią nasz zespół. Chcesz do nas dołączyć? To możliwe! Zapoznaj się z naszymi ofertami pracy i być może wkrótce dołączysz do naszego zespołu!